Tomek Bilewicz
10 miesięcy w BerlinieMiałem zajmować się sprawami IT, tymczasem…
Trzy lata temu nazwa fińskiego miasteczka na pustkowi brzmiało dla mnie jak kiepski pomysł na wakacje. Okazało się jednak, że Nykarleby wpłynęło na moje życie i wracam tutaj tak często, jak to tylko możliwe!
Rozsmakowałam się w Finlandii
Mój wolontariat trwał pięć miesięcy i pozwolił mi zasmakować Finlandii w całej jej okazałości: od ciągłej ciemności, przez fińską saunę i kończąc na bliskim spotkaniu trzeciego stopnia z reniferami!
W poszukiwaniu siebie
Chociaż moim zadaniem była praca w szkole i prowadzenie warsztatów, to nie one stanowiły centrum mojego pobytu w Finlandii. Było nim raczej odkrywanie w sobie nowych pasji, nauka języka i poczucie, że staję się częścią lokalnej społeczności.
Miałem zajmować się sprawami IT, tymczasem…
Wraz z młodzieżą odkrywałam dziką przyrodę
Moją pracą byli inni wolontariusze.
Zajęcia językowe, ekologia, prawa człowieka, integracja europejska
I chłonęłam letnią aurę francuskiej Bretanii!
z którego wyciągam wspomnienia i cenne doświadczenia
Uczyłam się portugalskiego i odkrywałam świat na nowo
spełniłam swoje dziecięce marzenia!
Z całego serca – najlepiej, jak potrafiłam
oraz poznałam nową kulturę i język
I stałam się częścią międzynarodowej rodziny!
Dał mi mnóstwo wiary w siebie i chęci do życia, do odkrywania. Podarował znajomości, które nadal są dla mnie niezastąpione
… i odnawianie mebli!